Dostawa i zwrot gratis powyżej 300 zł

Potrzebujesz pomocy?
Skontaktuj się z nami!

Tel.:
500477482

Email.:
sklep@bajkids.pl

Do darmowej dostawy: 300,00 zł

do kasy suma: 0,00 zł
Rodzinna wyprawa z lekkimi rowerami dziecięcymi KUbikes do wąwozu Vintgar w Słowenii 0
Słowenia na rowerze - pociągiem nad wąwóz Vintgar

Rodzinna wyprawa z lekkimi rowerami dziecięcymi KUbikes do wąwozu Vintgar w Słowenii

Słowenia z perspektywy roweru najpiękniej wygląda z samego rana, więc w pojedynkę, "skoro świt" wybieram się na zwiedzanie okolicy Jeziora Bohinjsko. Dzieciaki jeszcze śpią. Miasteczko powoli budzi się do życia. Słońce rozgrzewa górskie szczyty, a to świetna okazja to wykręcenia kilkunastu kilometrów w takich oto okolicznościach przyrody...

widok na góry i konie pasące się na łące. Słowenia. bajkids.pl

Górska droga szutrowa w Słowenii. bajkids.pl

Górskie jezioro Bohnij o poranku. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Wspaniały poranek, a przed nami jeszcze wycieczka pociągiem nad Wąwóz Vintgar. Zabieramy ze sobą oczywiście rowery i meldujemy się na stacji Bohinjska Bistrica. Żar leje się z nieba, jest naprawdę gorąco, szukamy cienia. To będzie wyczerpujący fizycznie dzień, ale przygoda motywuje nas do działania. Grzecznie czekamy na spóźniające się, słoweńskie pendolino:)

Słowenia na rowerze - wsiąść do pociągu...

Po kilku minutach nadjeżdża pociąg. Spalinowa lokomotywa, wagony całe w graffitti. Klimatyzacji brak, za to większość okien otwarta na oścież. Klimat naszych lat 90-tych. Będzie się działo! Przygodo trwaj:)

Tory kolejowe w Słowenii. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

 Stacja kolejowa i dzieci z mamą. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Całe szczęście, że oba Kubajki w wersji TRAIL są faktycznie ultra lekkie. Rach ciach i zapakowane

Pociąg i dzieci z rowerami KUbikes. bajkids.pl rowerowe dzieciaki blog

Pociąg w Słowenii i mam podnosząca rowery KUbikes. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Rach ciach i zapakowane. Możemy ruszać. Bilety kupujemy w pociągu. Są tanie jak barszcz (ok 7 Euro za naszą czwórkę + rowery), ale pamiętajcie o wzięciu ze sobą gotówki! Konduktor ma wprawdzie ze sobą terminal, ale w górach nie ma co liczyć na zasięg. Polecamy też drobne aby uniknąć kłopotu z wydaniem reszty. Sami musieliśmy, wracając z wakacji, zahaczyć o Ljubljanę, aby na dworcu głównym odebrać należne nam kilkadziesiąt Euro...

W środku pociągu jest całkiem przyjemnie, miejsca na rowery aż nadto. Jedyne, co może być dokuczliwe to spory hałas w tunelach. Spokojnie da się wytrzymać. Wystarczy na chwilę zatkać uszy:)

Kobieta i dzieci w słoweńskim pociągu. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Rowery KUbikes w pociągu. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Dużo ważniejsze jest to, co dzieje się na zewnątrz. Wspaniała przygoda krajobrazowa. Non stop jakiś mostek, rzeczka, pastwiska, zbocza gór. Widoki od których włos jeży się na głowie. W dodatku z niecodziennej, jakże ciekawej i stale zmieniającej się perspektywy.

Widok z ona pociągu na góry. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Widok z pociągu na dom i góry w Słowenii. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Widok z okna pociągu na góry w Słowenii. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Słowenia na rowerze - docieramy do miejscowości Vintgar

Po niecałej godzinie spędzonej w pociągu docieramy do miejscowości Vintgar. Wypakowujemy rowery z pociągu i tutaj Pan Konduktor jest bardzo pomocny i o wiele łatwiej opuszczamy wagon. 

Stacja kolejowa w Słowenii w miejscowości Vintgar. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Zerkamy na mapę i ruszamy w stronę kanionu. Za każdym razem szukamy cienia, nie ma co, słońce grzeje bardzo mocno.

Mama z dziećmi na ławce czyta mapę. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Jest piekielnie gorąco, więc pijemy ile wlezie, przy każdej nadarzającej się okazji. Przydrożny wodopój jest cały nasz:) Początkowo zastanawiamy się, czy aby nie jest to poidło dla zwierząt, ale w sumie nie ma to żadnego znaczenia. Woda z kranu jest zimna i przepyszna.

Mama i dzieci piją wodę w słoneczny dzień w Słowenii. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Od stacji kolejowej mamy jakieś dwa kilometry do wejścia, więc mozolnie pniemy się pod górę.  Tutaj napęd 1x11 jest bardzo pomocny. W końcu "spinamy "porzucamy" nasze rowery i ruszamy dalej pieszo, znowu pod górę:) Rowery zostały przy wejściu nas szlak, dalej nie damy już rady się na nich przemieszczać.

Mama z dziećmi na górskim szlaku w Słowenii. bajkids.pl

Trzeba się trochę nachodzić. Dotarcie do początku kanionu zajmuje nam jakieś poł godziny (powrót jest już zdecydowanie krótszy). Meldujemy się przy kasach lekko podmęczeni, ale pełni nadziei na wielkie emocje i widoki nie z tej ziemi.

Kolejka przed kasami i wejściem nad wąwóz Vintgar. bajkids.pl

Wejście nad wąwóz Vintgar. ścieżka. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Słowenia na rowerze - Wąwóz Vintgar

Bilety skasowane, więc ruszamy przed siebie. Na początku tylko słyszymy wartki strumień gdzieś na samym dole, aby po chwili zbierać szczęki z podłogi. Co tam się dzieje!

Szmaragdowe odcienie, skały wyrzeźbione przez wartki nurt rzeki, kipiele, szum wody (czasami baardzo głośny), krystaliczna górska woda, ścieżka poprowadzona raz jednym, raz drugim brzegiem. Wydaje się, jakby to miejsce było magią samo w sobie!

Wąwóz Vintgar i widok na las, rzekę i most. bajkids.pl

Chłopiec na skale w wąwozie Vintgar. bajkids.pl

Wąwóz Vintgar i widok na wodę. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Momentami instynktownie mocniej trzymamy się poręczy. Jest bardzo bezpiecznie, ale wiadomo... lepiej dmuchać na zimne. Tym bardziej, że woda na pewno jest lodowata:)

most nad wąwozem Vintgar. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Woda w wąwozie VIntgar. bajkids.pl

Raźnym krokiem dochodzimy do końca szlaku. Ostatni rzut oka na kończący trasę wodospad

wodospad w wąwozie Vintgar. bajkids.pl

i możemy się zbierać, tzn znowu mozolnie wspinać po schodach w stronę wyjścia, a jesteśmy już solidnie zmęczeni, choć też naładowani potężną dawką emocji i endorfin:)

Schody w terenie nad wąwozem Vintgar. bajkids.pl

Słowenia na rowerze - Wąwóz Vintgar

to atrakcja wręcz obowiązkowa, miejsce obligatoryjne i basta:) Poza widokami, kolorami i krajobrazem cieszącymi oczy, w Wąwozie pobudzone są również pozostałe zmysły. Ogromny szum wody daje solidnie po uszach. przyjemna bryza potrafi miejscami solidnie zmoczyć, a w powietrzu dosłownie czuć zapach wilgotnych skał.

Sama trasa jest łatwa do przejścia, więc każde dziecko powinno sobie spokojnie poradzić. Jej przejście zajmuje około 30 minut. Nam się udało dotrzeć nad Wąwóz Vintgar nawet z rowerami, a kolejna atrakcja Słowenii była jeszcze przed nami. W planie mieliśmy przecież jeszcze Jezioro Bled, a tam to już musieliśmy poskakać do wody:)

Dzieci w kaskach rowerowych nad brzegiem jeziora Bled. bajkids.pl

Dzieci w jeziorze Bled i widok na góry. bajkids.pl rowerowe dzieciaki

Następnym razem zmienilibyśmy jedynie stację końcową i zamiast wysiąść w Vintgar, wysiedlibyśmy jedną stację wcześniej w Podhom. W ten sposób moglibyśmy spokojnie na rowerach dojechać do Bledu. Sami skorzystaliśmy z podjazdu pociągiem, ale to zawsze jest fajna atrakcja:) Poza tym oczuwiście Nasze dzieci korzystały z lekkich rowerów dla dzieci KUbikes w wersji TRAIL 24 oraz TRAIL 26, które świetnie sprawdziły się w górzystym terenie.

Zainspirowani naszą przygodą? Odwiedź bajkids.pl i wybierz idealny lekki rower dla Twojego dziecka!

Dzieci na rowerach MTB nad jeziorem. Słowenia. bajkids.pl lekkie rowery dla dzieci

BAJKIDS.PL POLECAMY SIĘ!

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu FB https://www.facebook.com/bajkids oraz profilu YouTube. Wasze lajki i komentarze będą dla nas pozytywnym sygnałem do dalszych rowerowych tripów. Jeśli bylibyście zainteresowani KUbajkami, a szczerze jest to, naszym obiektywnym zdaniem, lider wśród lekkich rowerów dla dzieci, choć jeszcze w Polsce nie tak znany jak np. Woom, zapraszamy do naszego sklepu internetowego https://bajkids.pl/, gdzie na hasło „rowerowedzieciaki” otrzymacie 5% zniżkę na wszystkie rowery!

Pozdrawiamy i do zobaczenia na rowerowym szlaku!

 

 

 

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl