Dostawa i zwrot gratis powyżej 300 zł

Potrzebujesz pomocy?
Skontaktuj się z nami!

Tel.:
500477482

Email.:
sklep@bajkids.pl

Do darmowej dostawy: 300,00 zł

do kasy suma: 0,00 zł
Gravelowa Słowenia - nad rzeką Socza do słonecznej Italii 0
Gravelowa Słowenia - nad rzeką Socza do słonecznej Italii

Gravelowa Słowenia - nad rzeką Socza do słonecznej Italii

Trzeciego dnia naszej gravelowej wyprawy w Słowenii zaczynamy od zimnego i deszczowego poranka. W sumie to całą noc padało. Radary dają nadzieję, ale na pierwszych kilometrach dogrzewamy się solidnie na podjazdach. Poprzednie dwa dni nauczyły nas już jednak, że nie ma co się martwić na zapas. Słowenia to kraj kochający rowery. To widać, słychać (o tym jeszcze będzie) i czuć, szczególnie w takich miejscach.

trasa rowerowa w Słowenii nad rzeką Socza. bajkids.pl

 

Słowenia na gravelu - rowerowe eldorado

Na szczęście nasz język ojczysty zna wiele pojęć opisujących tego typu okoliczności, najlepszym będzie chyba "prze-gię-cie". Jechaliśmy już do Planicy dobre kilkadziesiąt kilometrów rowerową autostradą (wpis tutaj), ale to? Dwa pasy poprowadzone nad rzeką Socza. Lazur z jednej strony, błękit nieba z drugiej, a wszystko w klimacie gór. Tak to możemy jechać na sam koniec świata. W dodatku przestało padać, słoneczko zaraz zacznie grzać. Żyć nie umierać:) Nawet jeśli za chwilę zmienia się nieco, to jest i tak równo, szeroko i bezpiecznie.

asfaltowa trasa w górach Słowenii. bajkids.pl

To wspaniałe uczucie, pewność każdego kilometra, trasy świetnie oznaczone, poprowadzone w przemyślany sposób. Nie zdarzyło nam się, aby ścieżka rowerowa skończyła się znienacka. Po prostu rowerowe eldorado. W dodatku wszędzie jest bardzo, ale to bardzo czysto. Po kilkuset kilometrach żadnych śmieci, wszędzie porządek, ale nie w stylu niemieckiego, wymuszonego i zarządzonego ordnung. Bardziej swobodnie i zdecydowanie bardziej sympatycznie. W dodatku w każdym miejscu możemy swobodnie porozumiewać się po angielsku. Poza tym pogoda już się poprawia, więc cała ta rowerostrada jest nasza:)

Słowenia na gravelu - zjeżdżamy na szutrowy szlak

Gravel jest na tyle uniwersalnym rowerem, że daje możliwość jazdy w praktycznie każdym terenie, a pokonywany dystans może sięgać kilkuset kilometrów. Fajne w nim jest to, że radzi sobie świetnie zarówno na asfalcie, jak i szutrowej drodze. Nam wystarczy już ścieżki, mimo że jest zaiste wspaniała. Szukamy odmienności i zjeżdżamy nad samą rzekę Socza

szutrowa ścieżka nad rzeką Socza. bajkids.pl

Zwyczajnie stęskniliśmy się za wodą i jej lazurowym odcieniem. W dodatku w tym miejscu Socza jest niezwykle szeroka, wygląda trochę jak górskie jezioro, a my suniemy nad samym jego brzegiem.

lazurowa rzeka Socza. bajkids.pl

Przed nami spora wspinaczka, ale nogi mamy już wprawione, więc po chili możemy spoglądać na Soczę z góry

Góry i rzeka Socza w Słowenii. bajkids.pl

Tego dnia mamy przepiękną pogodę. Słońce będzie nam towarzyszyć do samego wieczora. Jest ciepło i bardzo przyjemnie, więc nic nie jest w stanie nas wyprowadzić z równowagi. Czasami zdarza nam się jechać trochę "na kierunek", żeby z bliska odwiedzać lokalne zakamarki, więc tniemy przez łąki i pola ile wlezie,

Zielona łąka i gravel. bajkids.pl

i trzeba przyznać, że trasę mamy zaplanowaną, że hej. Garminy póki co nie zawodzą, choć i to nas czeka, ale dopiero kolejnego dnia. Czasami oczywiście znajdzie się odcinek, który pierwotnie miał być przejezdny, ale to też ma swój urok:) Nie wszędzie da się przejechać, ale prowadzić gravela to dla nas żadna ujma na honorze.

kamienista droga w słowenii. bajkids.pl

Wydostajemy się z tej małej opresji bez szwanku. Po prostu w tym miejscu górki potok zrobił swoje. To jest jednak dosłownie jeden króciutki odcinek, więc za chwilę wjeżdżamy na kolejny, długi pas rowerowej autostrady, prowadzącej do Novej Goricy. Tu nie ma czego opisywać słowami, tutaj trzeba spojrzeć na zdjęcie i wszystko jasne:) Suniemy tak dość długo, jest trochę podjazdów i zasłużonych zjazdów. Dla nas się to baaardzo podoba!

trasa rowerowa w Słowenii do Novej Goricy nad rzeką Socza. bajkids.pl

Słowenia na gravelu - docieramy do słonecznej Italii

Nova Gorica to miasteczko na granicy z Włochami, którego włoska część nosi nazwę Gorizia. Granica jest oczywiście umowna, ale wszystko wskazuje na to, że już jesteśmy w słonecznej Italii. Bon Giorno!

granica i ścieżka rowerowa w Słowenii i Italii. bajkids.pl

A to już zdecydowanie dobra pora na kawkę i coś słodkiego. Meldujemy się zatem na rynku Gorizi i korzystamy z włoskich specjałów. No i od razu czujemy, że jest to włoska robota. Obsługa ma nas w nosie, czekamy chyba z pół godziny, no ale jak już wjeżdża kawka to na całego:)

ciastka i kawa we włoskiej kawiarni. bajkids.pl

Przed nami jeszcze około 50 kilometrów do celu, czyli do Triestu. Opuszczamy Gorizie i teraz przed nami już nieco więcej asfaltowych odcinków. Zbliżamy się do wybrzeży Adriatyku, więc klimat też już jest zdecydowanie odmienny od alpejskich szlaków Słowenii. Zamiast gór, przed nami będzie morze. Po drodze zahaczamy o punkt widokowy. Naszym maszynom też należy się chwila chwały!

rowery gravel i widok na równinę i morze w oddali. bajkids.pl

Widok, zgoła inny niż w Słowenii, robi robotę. Gdzieś tam w oddali widać Adriatyk. Niech Was nie zmyli ten płaski teren, będzie jeszcze na pewno gdzie się wspinać i pod co podjeżdżać.

No ale dotarcie do punktu widokowego to wcale nie żadne hop-siup. We Włoszech nie wszystko jest dostosowane do jazdy na rowerze. Co wprawdzie oznacza, że dla nas to i tak bułka z masłem. Przejechaliśmy przez ośnieżone szczyty Alp, więc nic nam niestraszne:)

kamienista ścieżka i rowerzysta na gravelu. bajkids.pl

Musimy się przyznać do jednej małej profanacji. Nie chcemy tego dnia tracić czasu na obiad. Zjemy już na sam koniec w Trieście. Zatrzymujemy się zatem w supermarkecie i zaspokajamy głód pizzą z tegoż marketu właśnie. Na usprawiedliwienie możemy dodać tylko tyle, że witamin nam na pewno nie zabraknie. Przydrożne winogrona smakują wyśmienicie szczególnie podczas jazdy, gdy możemy pestki wypluwać gdzie popadnie:)

winogrona i droga w tle. bajkids.pl

Gravelowa Słowenia - suniemy nad morzem do celu

Z góry widoczki cieszą oko. Wybrzeże Adriatyku wygląda wspaniale. Wszędzie pełno łódek, klimatycznych miejsc. Jesteśmy nad morzem bez straganów i dzikich tłumów. Trudno tu o piaszczyste plaże, ale poza tym jest wszystko czego nam potrzeba.

widok na zatokę i łódki. bajkids.pl

Jedno z takich miejsc chcemy zobaczyć z bliska. Malownicze miasteczko Portopiccolo Sistiana z góry zwyczajnie zwala z nóg i zachęca do odwiedzin.

Portopiccolo Sistiana widok z góry. bajkids.pl

Chcemy z bliska przyjrzeć się, jak wygląda z perspektywy roweru. Wykute w skale prezentuje się naprawdę imponująco, ale dla nas okazuje się też nie lada pułapką. Nie jesteśmy w stanie z niego wyjechać, kręcimy się, gubimy szlak, Graminy nie pomagają. Kolejna włoska robota nie ma co.

cisana uliczka włoskiego miasteczka. bajkids.pl

Jedynym wyjściem jest zawrotka i stromy podjazd, który solidnie daje nam w kość. W takich miejscach sakwy ważą kilka ton, a każdy metr w górę jest okupiony nadludzkim wysiłkiem.

Rowerzysta na gravelu na asfaltowym podjezdzie. bajkids.pl

Naprawdę cieszymy się, gdy wpadamy na płaski odcinek asfaltu prowadzącego w stronę Triestu. Wprawdzie jedziemy poboczem, ale i tak nie mamy na co narzekać. Słonko nadal trochę dogrzewa, a do celu został nam dosłownie rzut beretem.

rowerzysta na poboczu drogi we Włoszech. bajkids.pl

Robi się jeszcze ciekawiej, ale też zimniej, już nad samym brzegiem morza. Wiatr wieje jak szalony, więc zapinamy się pod same szyje i ciśniemy do miasta, aby się posilić i dotrzeć do mieszkania, wynajętego chwilę wcześniej.

Rowerzysta na gravelu na nad samym morzem. bajkids.pl

Sam Triest rowerowo bywa miejscami zaskakujący. Włoskie ścieżki rowerowe są nadgryzione zębem czasu, ale na przedmieściach jest ich całkiem sporo. Za to w centrum o rowerowej infrastrukturze możemy zapomnieć. Tam wygrywa silniejszy.

ścieżka rowerowa nad małą rzeką w Triest. bajkids.pl

Mozolnie przebijamy się przez przedmieścia Triestu aby w końcu dotrzeć do jego centrum już przy zachodzącym słońcu. Znajdujemy na szybko pizzerię, objadamy się jak pasibrzuchy. Trzeba uzupełnić brak kalorii z całego dnia, a trasa była naprawdę dość wymagająca. Wprawdzie nie wydawała się taką, ale dała nam solidnie w kość.

To wszystko jednak pikuś z ilością emocji, które dostarczyła nam jazda po zmroku na drugą stronę Triestu. Włoska robota, włoskie zasady, a raczej ich brak i poszanowanie dla cyklistów w stylu: kto silniejszy? Mój klakson na pewno! No było ciekawie, ale już bez zdjęć bo momentami włos jeżył się na głowie:) Nocna jazda bez trzymanki w stylu włoskim, a do tego podjazdy strome przeokrutnie.

Gravalowa Słowenia - kolejny dzień czyli trzy kraje i jazda starym szlakiem kolejowym: Parenzana!

Kolejnego dnia byliśmy łącznie w trzech krajach, a docelowa Chorwacja pokazała się z pięknej strony. Trasa rowerowa szlakiem starej kolei sprawiła nam całą masę rowerowej zajawki, nawet jeśli najpierw musieliśmy przez kilka godzin podjeżdżać non stop pod górę. Kolejny wpis z naszej gravelowej wyprawy znajdziecie wkrótce tutaj.

stary szlak kolejowy i trasa rowerowa Parenzana. bajkids.pl

Gravelowa wyprawa przez Słowenię i Italię to tylko jedna z wielu rowerowych przygód, które opisujemy na naszym blogu. Jeśli szukasz inspiracji na kolejne wyprawy, uwielbiasz rowerowe wyzwania albo planujesz podróż z dziećmi, koniecznie zajrzyj do naszych innych wpisów! 🌍🚴‍♀️

Podzielimy się z Tobą wskazówkami, pięknymi trasami i praktycznymi poradami, które sprawią, że każda wyprawa – czy to z sakwami, czy z przyczepką rowerową – stanie się niezapomnianym doświadczeniem. Dołącz do naszej społeczności rowerowych pasjonatów i odkryj świat z perspektywy dwóch kółek.

Zapraszamy do śledzenia naszych przygód na bajkids.pl i w mediach społecznościowych – razem znajdziemy kolejne wspaniałe trasy! 🚵‍♂️✨

 

#RowerowaSłowenia #GravelAdventure #NadRzekąSocza #CyclingTrip #Bajkids #NovaGorica #Gorizia #Triest #RoweryGravelowe #PodróżeAktywne #AdriatyckaPrzygoda #RoweroweEldorado

 

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl